Tradycje wielkopostne i wielkanocne w Meksyku



Ponieważ Meksyk jest ogromnie zróżnicowany, tak samo zróżnicowane są formy celebracji tak Wielkiego Postu, jak i Wielkanocy.
 
Są miejsca,  w których ludzie przeżywają ten czas bardzo religijnie,a w innych jest to bardziej okazja do pierwszych letnich wakacji. Ponieważ w Meksyku są to dwutygodniowe wakacje także od szkoły i wtedy odwiedza się plaże, znajomych, wyjeżdża się na wakacje.

Jeśli już są celebracje to są po Meksykańsku- kolorowe, huczne i z dużą ilością pysznego jedzenia.


W niektórych miejscach przez cały Wielki Post ludzie ściśle zachowują post. I kuchnia unikając mięsa wprowadza i szeroko wykorzystuje dzikorosnące rośliny jadalne. Bardzo popularne są tak zwane „quelites”, czyli różnego rodzaju zieleniny, z których przygotowuje się sałatki, surówki, które oczywiście lądują w tacosach – czyli tortillach kukurydzianych.

W Wielki Tydzień w Queretaro- prowincji z której pochodzę, świętowanie rozpoczyna się w czwartek, gdzie odbywają się inscenizacje umycia nóg apostołom i procesje.
W stolicy popularne są Drogi krzyżowe z inscenizacją i krzyżowaniem ludzi.
W wielki piątek odbywają się procesje z pątnikami ubranymi w białe zakapturzone stroje, jakby z Ku Klux Klanu.

W Meksyku też mamy laną tradycję, tyle że nie poniedziałkową a wielkosobotnią. Dla dzieci to świetny czas zabawy.

Sama kulinarna tradycja Wielkiej Nocy jest również bardzo zróżnicowana, w zależności od regionu. Istnieją różne rodzaje uroczystych dań, choć rysem generalnym jest używanie ryb i owoców morza, warzyw, quelites, nopales.


Susana Osorio w swoim kulinarnym przewodniku po historii Meksyku (Meksyk od kuchni, Universitas, Kraków 2014), jako dania Wielkopostne z okresu Republiki (początki XIX w.) podaje zupę z krewetek w stylu Sinaloa, Huachinango po veracruzańsku, SAłatkę z młodych nopalitos (pędu opuncji), Capirotada (potrawa z miesa, kukurydzy i sera).

My znamy capirotadę w wersji na słodko , jest to danie zero-waste- wykorzystujące resztki i czerstwe pieczywo.

Przepis na capirotadę:

1 litr mleka lub mleka roslinnego
1 łyżeczka anyżu
375 g cukry trzcinowego
1 łyżka melasy trzcinowej lub buraczanej
1 laska cynamonu
300 400 g suchego pieczywa (najlepsze są białe bułki lub chałka)
100 g Wiórków Kokosowych.
200 300 g bakalii (rodzynki, daktyle, figi, suszone jabłka, morele, śliwki, orzechy włoskie, laskowe nerkowce)
2 -3 tortille kukurydziane
Masło klarowane lub olej kokosowy do smażenia.

Zagotowujemy mleko z anyżem, cukrem i cynamonem. Zdejmujemy je z ognia, gdy cukier się rozpuści. Przecedzamy przez gęste sito, by odsiać nasiona anyżu i laskę cynamonu. Pieczywo kroimy w kromki centymetrowej grubości i przesmażamy na maśle lub oleju. W żaroodpornym naczyniu układamy na spodzie przesmażone tortille, tak by całość się nie przypaliła. Na nich układamy warstwami chleb, wiórki kokosowe i bakalie aż do wyczerpania składników. Zalewamy przestudzonym mlekiem, po czym pieczemy około kwadransa w 180 stopniach. Nasza zapiekanka powinna być zwarta, ale nie sucha.

Kategorie

Komentarze (0)

Brak komentarzy w tej chwili
Produkt dodany do ulubionych